WEEKENDOWO

Witajcie :) dziś zaczynam nową serię na moim blogu ;) Nie wiem jak to wyjdzie :/ czy wam się spodoba :/ Ale mam nadzieję, że będę pisała je co tydzień.
A więc zaczynajmy:*Zapraszam do cztania :*

PIĄTEK,27.11.2015

Dziś znów szkoła :/ Wstałam leniwie z łóżka, podeszłam do okna odslonilam zasłony i co ujrzałam ? Biały puch który przykrył ziemię w nocy .Nie byłam zadowolona z tego faktu. " Znów mnie pewnie natrą"  ... powiedziałam sama do siebie .. Ogarnęłam się szybko do szkoły i wyszłam z domu , nie dość ,że śnieg to jeszcze pies mi uciekł.. Ten dzień nie zapowiadał się za fajnie .. Zadzwoniłam do koleżanek by po mnie przyszły i pomogły złapać Jerrego. Udało się go w końcu złapać . Kiedy doszłyśmy do szkoły. Zapowiadało się fajnie brak matmy przez cały tydzień , aż do ostatniej lekcji geografii -.- Kiedy to wyszłam do łazienki i gdy wróciłam Pan wziął mnie do odpowiedzi  :) Bez przygotowania dostać -3 nie no spoko :) Wyszłam z szkoły śniegu nie było juz zawiele. Wróciła do domu zjadłam obiad i pojechałam na rehabilitacje.. (MAM PROBLEMY Z KOLANAMI ) miałam iść na KSM ale byłam tak starsznie zmęczona ,że nie dałam rady :) No to chyba na dziś ( wczoraj )tyle jako tako nic nie działo się interesującego .. więc ide spać jest godzina 1:30 w nocy  więc jakby nie patrząc to juz sobota ^^ Dobranoc :*

SOBOTA,28.11.2015

Dziś idę do schroniska na 10 ,a  jest 8:40 no cudownie nie jestem wyspana i nic mi się nie chce no dobra nie ważne ... posprzątałam szybko pokój ubrałam się i poszłam do psiaków . Koło schroniska leżał śnieg więc z przyjaciółką urządziłyśmy bitwę na śnieżki . Potem przyjechała Ola i byłyśmy chwilę u mnie , a następnie  poszłyśmy na autobus i pojechałyśmy do galerii .Wróciłam do domu gdzieś koło godziny 16:30 posiedziałam sobie chwilkę i poczytałam parę opowiadań dotyczących JWS ( ostatni mam hopla na tym punkcie , tak wiem to dziecinne i wg ale wciągam się w to )  no i co tu jeszcze pisać tak dziś miną dzień i idę zaraz spać bo jestem padnięta ,a jest dopiero 23:12 jutro muszę wstać coś koło godziny 6:40 ,i do tego wszystkiego pada śnieg -.- no cudownie -.- więc dziś mówię wam Dobranoc :**

NIEDZIELA,29.11.2015

Dziś masakryczna klapa spałam tylko z 4 godziny :( Gdy ociężale zeszłam z łóżka ,szybko się ogarnęłam i przywitałam z rodzinką . W kościele tak mi się strasznie spać chciało ,że masakra cały czas prawie ziewałam. Po kościele pojechałam z siostrą do sklepów  połaziłam sobie po najfajniejszych sklepach z ubraniami i upatrzyłam sobie świetną sukienkę na święta *-* Kiedy wróciłyśmy do domu szubko siadłam przed laptopem i zaczęłam dodawać zdjęcia. Po dodaniu wszystkiego co chciałam zobaczyłam ,że muszę przeczytać koniecznie jedna książkę . "Oskar i Pani Róża" napisana przez Erica-Emmanuel Schmitt .Pod czas gdy czytałam zadzwoniła do mnie koleżanka za co jej bardzo dziękuję bo mnie trochę wybawiła z śpiącego nastroju.Co do książki to jeszcze czytam i wydaje mi się fajna :) Wiele osób mi ją polecało więc muszę przeczytać :) jest godz. 18:40 ,a ja nie wiem co napisać bo w sumie nic ciekawego się nie działo. Cały tydzień zleciał mi szybko i spokojnie :) więc ja mykam czytać :**

                                                      Zapraszam do komentowania czy wam się podoba ,czy mam dalej kontynuować , a jeszcze jedno przepraszam ,że nie było do dzisiejszego dnia   zdjęcia ale po prostu nie robiłam żadnych :/